Niezwykła poezja i niezwykła poetka - dostojna, osiemdziesięcioletnia pani. Bo chociaż Helena Wielgus od wielu lat mieszka w Chrzanowie (przybyła z Pałkowej z ziemi tarnowskiej), to jako autorka wierszy dała się poznać od niedawna - przed rokiem.
Późno zaczęła pisać, ale jej pierwszy zbiór wierszy ukazał się w przeciągu kilku miesięcy od złożenia do wydawnictwa.
Prowadząca oprawiła słowem wieczór autorski w klimat lirycznego zasłuchania. I popłynęły strofy jak czysty strumyk przez pola i lasy malując piękno przyrody. Ale nie tylko, odkrywały głębię przeżyć, gdy poetka mówi o więzi z Bogiem i z rodziną, o życzliwości między ludzkiej. I o trudnych losach umiłowanej Ojczyzny. Światło tych szczerych słów promieniowało na zasłuchanych. Wzruszenie, łzy, liczne pytania, były dowodem, jak głęboko odbierana jest poezja mówiąca sercem wprost do serca. A najpiękniej było, kiedy autorka sama czytała swoje wiersze... Za wieczór bogaty w czystość poetyckich strof Helena Wielgus obdarowana została różami i tulipanami - wyrazami wielkiego uznana najbliższej rodziny, przyjaciół, znajomych, sąsiadów.
Ten moment Helena Wielgus utrwaliła w swoim wierszu Podziękowanie :
Sala wypełniona po brzegi,
kwiatów moc jak w ogrodzie
to ja je otrzymałam,
czy moje słowa?
Z potrzeby serca
i wielkiej wdzięczności -
dziękuję tym, co przybyli
i obdarzyli serdecznością...
Lucyna Szubel