Zmagania o tytuł Mistrza Małopolski Zachodniej trwały dwa dni. W sobotę rywalizowali juniorzy, a w niedzielę trampkarze. Na starcie w każdej z kategorii stanęły po cztery drużyny wyłonione podczas eliminacji w podokręgach Wadowice, Oświęcim, Chrzanów oraz Olkusz.
Juniorzy młodsi MKS Trzebinia-Siersza najpierw bez problemu pokonali Unię Oświęcim 4-0, by w kolejnym spotkaniu w takim samym stosunku rozprawić się z Astrą Spytkowice. Po dwóch meczach trzebinianie byli więc już pewni awansu, a technicznymi zagraniami wzbudzali podziw na trybunach. W ostatnim meczu z Bukownem w drużynę wdarło się już chyba rozprężenie. MKS prowadził po golach Urbańskiego i Kalinowskiego, ale za każdym razem MOSiR wyrównywał i zanotowano remis po dwa. Wystarczyło to jednak do zajęcia pierwszego miejsca w turnieju. Druga pozycja przypadła Unii Oświęcim, która lepszym stosunkiem bramek wyprzedziła Astrę Spytkowice. Królem strzelców w kategorii juniorów młodszych został Jakub Pająk z Trzebini.
Juniorzy starsi z Trzebini na „dzień dobry” spotkali się z Unią Oświęcim, MKS mógł prowadzić, ale po strzale Łukasika z 8. minuty instynktownie interweniował Woźniak. W kolejnych fragmentach gry dominowała już Unia, która wygrała 3-0. MKS w dalszej fazie turnieju grał więc z nożem na gardle. Zespół wygrał jednak z Beskidem Andrychów 5-2 i w ostatniej potyczce zmierzył się z Olkuszem. Aby mieć pewny awans i zwycięstwo w turnieju nie patrząc na wynik ostatniego meczu między Unią, a Beskidem MKS musiał wygrać różnicą więcej niż trzech bramek. Cel został osiągnięty, bowiem podopieczni Mieczysława Ślusarka rozgromili IKS Olkusz aż 6-1.
Druga pozycja przypadła Unii Oświęcim, która legitymowała się lepszym stosunkiem bramek w małej tabelce pomiędzy trzema czołowymi zespołami. Jej zawodnik Paweł Krężel mógł cieszyć się z tytułu króla strzelców, który zawdzięczył sobie dzięki skuteczności w meczu z Beskidem gdzie wraz z kolegami wygrał aż 8-0.
W niedzielę trampkarze reprezentujący PPN Chrzanów nie wzięli przykładu ze starszych kolegów. PMOS Chrzanów, w kategorii trampkarzy starszych w pierwszym meczu toczył zażarta walkę z Unią Oświęcim. Rywal prowadził, ale PMOS za każdym razem doprowadzał do remisu i w 13. minucie po bramce Borowieckiego było 3-3. Decydujący cios w ostatnich sekundach zadał jednak Ochman, który jak pachołki minął kilku zawodników z Chrzanowa i Unia wygrała 4-3. W kolejnych spotkaniach PMOS przegrał z Iskra Klecza Dolna 2-6 oraz uległ IKS-owi Olkusz 2-4 co spowodowało, że gospodarze zajęli ostatnie miejsce. Najlepsza okazała się Iskra Klecza Dolna, która w ostatnim meczu pokonała Unię Oświęcim wyprzedzając ją tym samym w tabeli. Królem strzelców w tej kategorii został Jakub Słowik z Iskry.
Trampkarze młodsi UKS-u Trzebinia prowadzeni przez Mieczysława Ślusarka przegrali z Unią 0-1, ale w kolejnych pojedynkach okazali się lepsi od Karola Wadowice oraz Olkusza 4-3. Szczególnie ten ostatni mecz był bardzo emocjonujący. UKS prowadził 4-1, ale straty prawie zniwelował Kelvin Żurek. Na doprowadzenie do remisu brakło już jednak czasu. Sześć punktów starczyło UKS-owi do zajęcia drugiego miejsca, bowiem dziewięć oczek zgromadziła Unia. Jej zawodnik Eryk Ceglarz został królem strzelców turnieju. Wszystkie zespoły uczestniczące w dwudniowych zawodach otrzymały okazałe puchary oraz dyplomy, a najlepsi strzelcy pamiątkowe statuetki. Zawody swoją obecnością zaszczycili prezesi poszczególnych podokręgów. Aleksander Cimer (Wadowice), Tadeusz Szczerbowski (Oświęcim), Bolesław Ściepura (Olkusz) oraz Józef Cichoń (Chrzanów). Obecny był także poseł Janusz Chwierut będący prezesem Unii Oświęcim, trener koordynator małopolski zachodniej Tadeusz Morgoł oraz przewodniczący Komisji Szkolenia w PPN Chrzanów Antoni Gawronek.
W organizację turnieju włączyli się Zbigniew Jastrzębski, Lesław Głuch, Stanisław Bąk, Stanisław Bogacz oraz Leon Kozioł, który zorganizował prowiant dla wszystkich zawodników. Ciepły posiłek oraz zimną płytę dla trenerów i działaczy przygotowała pani Teresa Frytek z Zagórza. Zawody społecznie prowadzili sędziowie KS Chrzanów: Rafał Ziach, Janusz Krupnik, Mateusz Kulig (w sobotę), Adam Hanusiak, Rafał Dobrowolski i Rafał Gonet (w niedzielę). Turniej rozegrano również dzięki Urzędowi Miasta Chrzanowa oraz dyrekcji hali sportowej, którzy udostępnili obiekt.
Juniorzy młodsi MKS Trzebinia-Siersza najpierw bez problemu pokonali Unię Oświęcim 4-0, by w kolejnym spotkaniu w takim samym stosunku rozprawić się z Astrą Spytkowice. Po dwóch meczach trzebinianie byli więc już pewni awansu, a technicznymi zagraniami wzbudzali podziw na trybunach. W ostatnim meczu z Bukownem w drużynę wdarło się już chyba rozprężenie. MKS prowadził po golach Urbańskiego i Kalinowskiego, ale za każdym razem MOSiR wyrównywał i zanotowano remis po dwa. Wystarczyło to jednak do zajęcia pierwszego miejsca w turnieju. Druga pozycja przypadła Unii Oświęcim, która lepszym stosunkiem bramek wyprzedziła Astrę Spytkowice. Królem strzelców w kategorii juniorów młodszych został Jakub Pająk z Trzebini.
Juniorzy starsi z Trzebini na „dzień dobry” spotkali się z Unią Oświęcim, MKS mógł prowadzić, ale po strzale Łukasika z 8. minuty instynktownie interweniował Woźniak. W kolejnych fragmentach gry dominowała już Unia, która wygrała 3-0. MKS w dalszej fazie turnieju grał więc z nożem na gardle. Zespół wygrał jednak z Beskidem Andrychów 5-2 i w ostatniej potyczce zmierzył się z Olkuszem. Aby mieć pewny awans i zwycięstwo w turnieju nie patrząc na wynik ostatniego meczu między Unią, a Beskidem MKS musiał wygrać różnicą więcej niż trzech bramek. Cel został osiągnięty, bowiem podopieczni Mieczysława Ślusarka rozgromili IKS Olkusz aż 6-1.
Druga pozycja przypadła Unii Oświęcim, która legitymowała się lepszym stosunkiem bramek w małej tabelce pomiędzy trzema czołowymi zespołami. Jej zawodnik Paweł Krężel mógł cieszyć się z tytułu króla strzelców, który zawdzięczył sobie dzięki skuteczności w meczu z Beskidem gdzie wraz z kolegami wygrał aż 8-0.
W niedzielę trampkarze reprezentujący PPN Chrzanów nie wzięli przykładu ze starszych kolegów. PMOS Chrzanów, w kategorii trampkarzy starszych w pierwszym meczu toczył zażarta walkę z Unią Oświęcim. Rywal prowadził, ale PMOS za każdym razem doprowadzał do remisu i w 13. minucie po bramce Borowieckiego było 3-3. Decydujący cios w ostatnich sekundach zadał jednak Ochman, który jak pachołki minął kilku zawodników z Chrzanowa i Unia wygrała 4-3. W kolejnych spotkaniach PMOS przegrał z Iskra Klecza Dolna 2-6 oraz uległ IKS-owi Olkusz 2-4 co spowodowało, że gospodarze zajęli ostatnie miejsce. Najlepsza okazała się Iskra Klecza Dolna, która w ostatnim meczu pokonała Unię Oświęcim wyprzedzając ją tym samym w tabeli. Królem strzelców w tej kategorii został Jakub Słowik z Iskry.
Trampkarze młodsi UKS-u Trzebinia prowadzeni przez Mieczysława Ślusarka przegrali z Unią 0-1, ale w kolejnych pojedynkach okazali się lepsi od Karola Wadowice oraz Olkusza 4-3. Szczególnie ten ostatni mecz był bardzo emocjonujący. UKS prowadził 4-1, ale straty prawie zniwelował Kelvin Żurek. Na doprowadzenie do remisu brakło już jednak czasu. Sześć punktów starczyło UKS-owi do zajęcia drugiego miejsca, bowiem dziewięć oczek zgromadziła Unia. Jej zawodnik Eryk Ceglarz został królem strzelców turnieju. Wszystkie zespoły uczestniczące w dwudniowych zawodach otrzymały okazałe puchary oraz dyplomy, a najlepsi strzelcy pamiątkowe statuetki. Zawody swoją obecnością zaszczycili prezesi poszczególnych podokręgów. Aleksander Cimer (Wadowice), Tadeusz Szczerbowski (Oświęcim), Bolesław Ściepura (Olkusz) oraz Józef Cichoń (Chrzanów). Obecny był także poseł Janusz Chwierut będący prezesem Unii Oświęcim, trener koordynator małopolski zachodniej Tadeusz Morgoł oraz przewodniczący Komisji Szkolenia w PPN Chrzanów Antoni Gawronek.
W organizację turnieju włączyli się Zbigniew Jastrzębski, Lesław Głuch, Stanisław Bąk, Stanisław Bogacz oraz Leon Kozioł, który zorganizował prowiant dla wszystkich zawodników. Ciepły posiłek oraz zimną płytę dla trenerów i działaczy przygotowała pani Teresa Frytek z Zagórza. Zawody społecznie prowadzili sędziowie KS Chrzanów: Rafał Ziach, Janusz Krupnik, Mateusz Kulig (w sobotę), Adam Hanusiak, Rafał Dobrowolski i Rafał Gonet (w niedzielę). Turniej rozegrano również dzięki Urzędowi Miasta Chrzanowa oraz dyrekcji hali sportowej, którzy udostępnili obiekt.
Adam Banach