Po kilku latach przerwy wreszcie znalazłem trochę czasu na start w zawodach ekstremalnych - mówi Jerzy Kryjomski, biegacz na orientację i trener młodzieżowej sekcji Kościelca Chrzanów. Sam organizuję od lat zawody ekstremalne, takie jak Ekstremalny Rajd Orła, czy Górski Maraton na Orientację, ale nie mogłem w nich startować ze względu na absorbujące obowiązki trenera. Teraz, podczas roztrenowania moich zawodników, wreszcie mogłem na chwilę oddać się swojej pasji - maratonom górskim.
W Soblówce koło Ujsoł, na terenie Beskidu Żywieckiego, wystartowałem z kolegą z Torunia, Jarkiem Bartczakiem. Razem stanowiliśmy zgrany i mocny team. Bardzo silni rywale z Polski i Słowacji nie pozwolili nam się nudzić na górskich trasach. Ciągle czuliśmy ich oddech na naszych plecach. Najlepiej czuliśmy się na stromych podejściach, których organizatorzy imprezy nam nie żałowali. Pierwszy etap (około 20 km) wygraliśmy, z przewagą zaledwie 4 minut nad doświadczonymi rywalami z Warszawy i Wrocławia oraz 13 minut nad mocnymi Słowakami. W drugim dniu zawodów, dzięki bezbłędnej orientacji, powiększyliśmy przewagę nad drugim zespołem do 11 minut.
Tym mocnym akcentem zakończyłem tegoroczny, niezwykle bogaty sportowy sezon.
Więcej informacji na temat GEZnO na stronach: www.napieraj.pl oraz www.compass.krakow.pl.