Mecz rozegrano na bocznym boisku Hutnika Kraków. Spotkanie rozpoczęło się o godzinie 11 więc ostre słońce dawało się we znaki. Pierwsza połowa była dosyć wyrównana z lekkim wskazaniem na gospodarzy, którzy lepiej operowali piłką na tym trudnym terenie. Drużyna Moksiru miała dwie szanse na zdobycie gole. Pierwsza z nich to uderzenie z około 16 metrów Mateusza Szydłowskiego, które z trudem sparował bramkarz Hutnika, a z dobitką nie zdążył Otrębski, którego ubiegł golkiper.
Druga sytuacja to rzut wolny wykonywany przez Szydłowskiego, ale w zamieszaniu podbramkowym obrońcy gospodarzy skutecznie wybili piłkę. Jeżeli chodzi o drugą połowę to drużyna Moksiru miała sporo szczęścia, gdyż gospodarze mieli kilka świetnych sytuacji bramkowych m.in. dwie poprzeczki oraz rzut wolny z około 12 metrów z którego trafili w mur obrońców Moksiru. Wielkie poświęcenie oraz wola walki i ambicja spowodowały że wywieźliśmy z tak trudnego terenu 1 punkt i walczymy o kolejne. Warto podkeślic że drużyna Hutnika grała rocznikiem tylko 1999 natomiast Moksir Chrzanów to w większości chłopcy z 2000 rocznika!!!