Tym razem motywem przewodnim biwaku była historia tajemniczej postaci wykreowanej przez Antoine de Saint- Exupery'ego- Małego Księcia. Była to doskonała okazja do pokazania czym jest przyjaźń, braterstwo i wspólnota. Organizatorzy przygotowali wiele ciekawych zajęć zarówno dla najmłodszych zuchów, nieco starszych – harcerzy jak i dorosłych już instruktorów…
„Dobrze widzi się tylko sercem, najważniejsze jest niewidoczne dla oczu”
Organizatorzy programu dla pionu instruktorsko – seniorskiego postawili na integrację międzypokoleniową. W sobotnich zajęciach wzięli więc udział zarówno nastoletni instruktorzy jak i doświadczeni instruktorzy – seniorzy.
W czasie zajęć przedpołudniowych zastanawialiśmy się nad pojęciem wspólnoty. W czasie naszych rozważań powstała także piękna i kolorowa papuga, symbolizująca hufiec jako wspólnotę, nie tylko instytucję. Zajęcia popołudniowe wywołały natomiast uśmiech na niejednej twarzy. Dobrze bawili się nie tylko instruktorzy, ale także ludzie odwiedzający lipowiecki dziedziniec, którzy przyglądali się naszej zabawie… Podzieleni na dwie sześcioosobowe drużyny wzięliśmy udział w „baloniadzie”. Gra polegała na przerzucaniu za pomocą koca balonów napełnionych wodą, oczywiście na stronę przeciwnika. Wszyscy, niezależnie od wieku, zdrowia czy samopoczucia dawali z siebie wszystko. Nie obyło się bez mokrych ubrań, niegroźnych upadków i rozbrzmiewających, co chwilę okrzyków radości. A sama gra została okrzyknięta „gwoździem programu”. Tuż przed apelem i ogniskiem (już z udziałem całego hufca) zorganizowano bieg harcerski. Instruktorzy mogli sprawdzić swoją harcerską wiedzę rozbijając namiot, rozpalając ognisko za pomocą krzesiwa czy lepiąc i gotując pierogi w warunkach polowych. Wszystkie cztery patrole doskonale sobie poradziły, czego symbolem były wręczone na ognisku kolorowe balony.
W imieniu organizatorów jeszcze raz pragniemy podziękować wszystkim obecnym instruktorkom i instruktorom za wspólną zabawę i zaangażowanie w zajęcia. Mamy nadzieję, że program spełnił Wasze oczekiwania i spotkamy się we wspólnym (może nieco większym) gronie na kolejnej hufcowej imprezie.
phm. Natalia Rzepka HO
hm. Michał Rzepka HR
odpowiedzialni za pion instruktorski
„Harcerska dola radosna!”
W piątek, tuż po kolacji uczestnicy wyruszyli w pierwszą podróż z naszym małym przyjacielem – Małym Księciem. Okazało się, że zostawił on dla nich list, który odczytała dh. Gosia, a sam gdzieś zniknął. Poprosił jednak, by harcerze jak najlepiej się poznali, bo czeka ich razem jeszcze wiele ciekawych chwil. W tym celu podzieleni na grupy przygotowywali kampanie wyborcze dla przedstawicieli swoich ekip - wszystko po to, by przekonać innych, że ich kandydat jest bardzo wartościową i godną poznania osobą. W międzyczasie, by jeszcze bardziej się zintegrować, obejrzano realizowane przez drużyny lip dub'y. Zmęczeni i pełni wrażeń harcerze pożegnali się z nowo poznanymi przyjaciółmi - trzeba było odpocząć przed nadchodzącym, obfitym w atrakcje dniem.
Sobota już od samego rana okazała się być bardzo nieprzewidywalna. Tuż po pobudce uczestnicy zostali zaproszeni na kreatywną rozgrzewkę - kadra zaserwowała im tańce integracyjne. Dzięki nim każdego udało się obudzić. Jak ważna okazała się pełna świadomość i koncentracja przekonali się oni niedługo po śniadaniu- kiedy ruszyli w trasę dorocznego Biegu o Złoty Kompas Komendanta Hufca. Przyszło im się zmierzyć z historią harcerstwa, symboliką, terenoznawstwem; strzelali do celu, wspinali się po linach oraz „walczyli” z wieloma innymi, równie ciekawymi zadaniami. W efekcie rywalizację zwyciężyła 13 Drużyna Harcerska „Makalu”, tuż za nią na podium uplasowała się 4 Środowiskowa Drużyna Harcerska „Płomienie” oraz reprezentacja 25 Środowiskowej Drużyny Harcerskiej „Orlęta”.
Kolejne atrakcje czekały na harcerzy już po obiedzie - szybka, ale jakże pochłaniająca gra terenowa oraz ognisko przygotowane przy współpracy z instruktorami- seniorami naszego hufca okazały się cennym doświadczeniem oraz inspirującą podróżą po historii Związku Harcerstwa Polskiego. Uczestnicy dowiedzieli się, jak kiedyś harcowano przy wspólnych ogniskach, na co zwracano najwięcej uwagi. Nie zabrakło również chwil poświęconych Małemu Księciu. Kierując się słowami zapisanymi na kartach historii Antoine'a de Saint- Exupery'ego: „...oczy są ślepe. Trzeba szukać sercem.” harcerze starali się odkryć to, co najpiękniejsze w drugim człowieku. Wybranym zaś mogli podziękować za obecność, rozmowy czy pomoc, wręczając symboliczną różę.
Ostatnią przygotowaną tego dnia niespodzianką były całonocne śpiewanki. Okazało się jednak, że nikt nie dotrwał do rana- to chyba najlepszy dowód na to, jak bardzo wyczerpujące, a zarazem ciekawe były minione harcerskie dni.
pwd. Anna Gondek HO
Szefowa ZPiI
„Przecież wszyscy dorośli byli kiedyś dziećmi”
W dniach 28-30 września zuchy z 1 GZ „Zdobywcy Nibylandii”, 21 GZ „Misie Patysie” i 4 GZ „ Poszukiwacze Zaginionej Krainy” wzięły udział w biwaku zuchowym zorganizowanym z okazji rozpoczęcia kolejnego roku harcerskiego. Wszystkie zuchy żądne przygód spotkały się w piątek w siedzibie fundacji Viribus Untis w Babicach.
Swoją podróż z Małym Księciem uczestnicy biwaku rozpoczęli piątkowymi zajęciami, podczas których poznali głównego bohatera – Małego Księcia oraz nauczyli się piosenki przedstawiającej jego losy. Największe zainteresowanie wśród zuchów wzbudziła majsterka - robienie planet charakteryzujących daną gromadę. Wszyscy obecni na zajęciach bardzo zaangażowali się w jej wykonanie, każdy chciał by to jego planetę prezentowała się najlepiej. Wszystkie planety były pomysłowe, a także starannie wykonane.
Sobota była jedynym pełnym dniem na biwaku, dlatego też postanowiono wykorzystać ją jak najlepiej. Przedpołudniem przygotowywano się do wielkiej wyprawy, szykowano swoje maszyny, a także zgłębiano tajniki astronomii. Popołudniu odbyła się gra terenowa, w czasie której zuchy odbyły podróż po planetach różnorakich osób. Pod wieczór wybrano się na Zamek Lipowiec, gdzie odbył się apel wszystkich jednostek hufca, a także tematyczne ognisko związane z problematyką utworu „Mały Książę”.
Ostatni dzień biwaku zakończono pamiątkowym zdjęciem, rozdaniem nagród i nadaniem sprawności „Małego Księcia”. Pełne uśmiechu na twarzy i zadowolone zuchy wróciły do swoich domów.
sam. Beata Zygmunt
odpowiedzialna za pion zuchowy
W imieniu Komendy Hufca ZHP Chrzanów oraz sztabu zlotu serdecznie dziękujemy wszystkim za wspólną zabawę. Bez wątpienia były to magiczne chwile, które na długo zapiszą się w pamięci wielu z Nas. Podziękowania kierujemy również do wszystkich tych, bez których nasza impreza nie odbyłaby się. Serdecznie dziękujemy: Państwowej Straży Pożarnej, Dyrekcji Zespołu Szkół w Babicach, Dyrekcji Fundacji Viribus Unitis w Babicach, OHP Trzebinia oraz Dyrekcji Muzeum Nadwiślańskiego Parku Etnograficznego w Wygiełzowie i Zamku Lipowiec. Pozostajemy z harcerskim pozdrowieniem Czuwaj!