W pierwszej kategorii główną nagrodę zdobył Michał Skowronek z Bytomia, zestawem bardzo dojrzałych wierszy. Mimo swoich 11 lat, swoimi wierszami dotyka spraw poważnych, pisze m.in.: „ na tamtym świecie wszystko będzie tak samo, kwiaty zakwitną na biało, przylecą ptaki wiosną. Anioł stróż pogra ze mną w kapsle, albo poukłada klocki lego, o zachodzie słońca pójdziemy łowić ryby, pomilczymy przez chwilę”. Druga nagroda przypadła Antoninie Rychlewskiej z Warszawy, która jest zakochana w swoim mieście i pisze : „ Wisło, przyjdę do ciebie, gdy tylko skończę lekcję, opowiesz mi legendy ukryte w twoich falach, położę się wygodnie w trawie, powoli zamknę oczy, przenieś mnie do zamku, gdzie mieszka Złota Kaczka…”. Pola Ciunel z Warszawy, zdobywczyni III nagrody, oprócz poezji kocha jeszcze konie i tak pisze: „…kieruję się do stajni, dobrze pamiętam, czwarty boks od końca po prawej stronie, tabliczka z imieniem Koro, z grzbietu konia cały świat wygląda inaczej, wyruszamy, gdzie, jeszcze nie wiem, pozwolę pokierować się losowi”. Natomiast Tymoteusz Szarlej z Raby Wyżnej, autor III nagrody ex aequo, poetycko wyznaje: „ w promieniach twoich oczu, pozwól ogrzać moje serce, osłoń swoim ramieniem, pozwól zapłonąć iskierce”.
W drugiej kategorii I nagrodę otrzymała Katarzyna Rączka z Jasła, która poetycko opowiada, że poodkurzała, wyczyściła pajęczyny, poukładała wszystko w równe rzędy, a teraz zabierze się za uporządkowanie życia. Natomiast autor II nagrody, Daniel Dowejko z Litwy, poetycko wyraża miłość do swojej ojczyzny i pisze : „…czym jest ojczyzna, może wieńcem słów i pierwszą miłością, drzewem ubranym w stos liści, albumem rodzinnym, który kryje mgliste obrazy z dzieciństwa, domem z otwartą bramą…”.
W trzeciej kategorii najwyżej został oceniony Maciej Henryk Modzelewski z Białobrzegów, który zakochany jest w starych parkach, o których m.in. pisze: „ …w spróchniałych kasztanowcach, gdzie czas skraplał się wspomnieniami – drżały pajęcze pułapki pełne much, ich szkielety dyndały pozbawione wnętrzności…”. Natomiast zdobywca II nagrody, Andrzej Jagiełłowicz z Warszawy, wyznaje poetycko, że srebrną nicią przeplata przezroczysty jak mgła szyfon dziecięcych snów z ciężkim aksamitem niepokoju i rozpaczy. Autorka III nagrody, Marta Damińska z Karwian, zdradza, że jutro znowu będziemy pić wino z jednej szklanki, spotkamy się na krawędzi szkła .
Wysoki poziom poetycki nadesłanych wierszy sprowokował jurorów – w składzie Antoni Dobrowolski, Lilianna Zaręba i Jolanta Kupiec , żeby w przyznać , obok nagród, aż dziesięć wyróżnień głównych i siedemnaście wyróżnień promocyjnych.
Za rok BEZ GRANIC będzie obchodził jubileusz XX – lecia swojej działalności, a zatem do zobaczenia i usłyszenia wczesną wiosna przyszłego roku.
Antoni Dobrowolski