Sławek Latko
Sławek Latko o sobie....
Czasami, kiedy budzę się rano
I nie wiem czy to nie kolejny sen
Wstaję
Wychodzę z domu
I nigdy nie wracam
znalazłem lepiankę czarownika
gdy wędrowałem po dnie oceanu
jego jednak nie było...
udał się w głąb wszechświata
wokół panowała tęsknota
za czymś nieuchwytnym
dzikim i niewinnym zarazem
za wielką wodą
właśnie wchodziło słońce
"do Kerouac’a"
ciało rozdarte
na cały kontynent
strach odłożony na później
- zawisł na krzyżu
szukając miłości
znaleźliśmy tysiące dróg
pustynny wiatr
wskazał kierunek
- tam znajdziemy wolność
skąd zapach ziemi
niesie grzeszna muzyka-
nim słońce zejdzie na
moim pustkowiu życia
chcę kochać dziewczynę
o zakazanych ustach
ona zna tajemnicę wejścia
do naszych uniesień po śmierci
poza sferą ciszy dojrzewają
marzenia o raju
1. przemijajcie, przemijajcie,
przemijajcie, przemijajcie,
ziemio i wodo
2. szukajcie chmur odległych
w dalekich przestrzeniach
3. dzikich ogrodów
rozkwitających
w bujnej zieleni zmysłów
4. na swawolnych
łąkach zachwytu
tak wysokich
5. do nieba, nieba, nieba